Okazji do dawania prezentów jest całe mnóstwo. Można coś podarować z okazji urodzin, imienin, ślubu, ale także prymicji. Nie każdy może wiedzieć o czym mowa, więc należy spieszyć z wyjaśnieniem i napisać, e prymicja jest to uroczysta msza święta sprawowana po święceniach kapłańskich. Z tej okazji warto odwiedzić księgarnię katolicką w celu odnalezienia jakiejś miłej pamiątki prymicyjnej.
Oczywiście można ograniczyć się jedynie do kwiatów i kartki, ale osoby z bliskiego otoczenie neoprezbitera powinny jednak podarować coś więcej. I nie chodzi wcale o jakieś drogie rzeczy materialne- chociaż i to młodemu księdzu może się niezwykle przydać, ale odpowiednim podarunkiem może być coś dla duszy: jakaś książka lub film, które pomagać będą młodemu duchownemu rozplątywać splątane ścieżki życiowe najróżniejszych osób. Jego wiedza sama z siebie się nie weźmie. Oczywiście kończąc seminarium ma się zasób wiadomości, ale i ogromną wiarę, które są niezastąpione w prowadzeniu owieczek, ale wiedza się ulotni, a wiara może zacząć słabnąć, gdy nie będzie pogłębiania informacji o kościele i Bogu, a to z kolei wpłynąć może na osłabienie relacji z Bogiem.
Wydaje się, że księgarnia katolicka jest idealnym miejscem do tego, by w nim poszukać takiego „duchowego” prezentu. Dobrze jak się zna chociaż miejsce, gdzie taki prezent nabyć, ale to dopiero część sukcesu. Całość będzie wówczas, gdy prezent będzie zakupiony i zapakowany czekać będzie na wręczenie. Teraz zatem powstaje problem co też takiego można nabyć w katolickiej księgarni? To znaczy wiadomo, że przede wszystkim książki, filmy, są też dewocjonalia, ale pytanie postawione było w sensie, który z tych przedmiotów wybrać. Wydaje się, że najlepszym prezentem byłaby jakaś „mądra” książka, aczkolwiek do końca nigdy nie ma się pewności, czy kupując taką czy inną pozycję nie będzie się ona dublować z innymi prezentami, albo z tym co ksiądz już dawno ma. Książki chrześcijańskie to jednakże bardzo wiele ciekawych pozycji, dlatego warto dokładnie im się przyjrzeć. Odnieść można wrażenie, że dobrym upominkiem, a jednocześnie przydatnym, byłoby jakieś Pismo Święte z komentarzami. Oczywiście prezbiterzy mają ich mnóstwo, ale jest coś takiego, jak Biblia dla moderatorów- niezwykle przydatna pozycja, która może być wykorzystywana przez duchownego przy prowadzeniu wiernych. Rewelacyjna pomoc.
Ktoś może zacząć się dziwić po co księdzu jakiekolwiek komentarze, ale prawdą jest, że w życiu będzie on zabiegany tak samo, jak pozostali ludzie i czasem nie będzie siły ani czasu, by samodzielnie wymyślić coś głębokiego. Przyda się zatem taka „ściągawka”. Tak jak lekarze, prawnicy, psycholodzy i inni mają obszerną literaturę związaną z ich zawodem, tak samo dobrze, jak ma ją również i ksiądz. Dobrej książki nigdy za wiele. A jeśli pozycje będą się powtarzać, to przynajmniej taki duchowny będzie miał przygotowanych kilka prezentów na zaś. Nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, by obdarować kogoś czymś, co zalegałoby w mieszkaniu, a jakiejś osobie mogłoby sprawić dużo radości. Zatem podsumowując należy jasno stwierdzić, że podstawą kupowania prezentu dla neoprezbitera jest nie tylko odwiedzenie księgarni katolickiej, ale również odwaga w podejmowaniu ryzyka przy wyborze upominku.